Następnego dnia Majka nie miała ochoty nigdzie wychodzic. Ta cała sprawa z babcią, a na dododatek wkurzony Lewy i niesamowity Piszczek, nie dawały jej spokoju. Dziewczyna wstała po południu. Była już ok 13. Gdy tylko spojrzała na swój telefon widziała mnustwo nieodebranych połończeń i nie przeczytanych smsów. Nie patrzyła ani od kogo są te wiadomości , ani co one zawierają. Położyła więc telefon pod poduszką i wróciła do snu. Po 14 do jej pokoju przyszła ciotka. I zdziwiona zapytała :
-Co ty jeszcze w łóżku robisz ?
Dziewczyna zaspanym głosem odpowiedziała :
-Przepraszam ciociu, ale nie mam ochoty wstawac. Chcę sobie dzisiaj dłużej poleżec, jeśli to nie będzie problem.
-Oczywiście, że możesz. My jedziemy do miasta, potrze bujesz czegoś ?
- Nie, nie dziękuje.
Ciotka wyszła a Maja znów próbowała zasnąc. Nie mogła. Ubrała więc dresy i uczesała włosy w kitkę po czym zeszła na dół.
-Co ty jeszcze w łóżku robisz ?
Dziewczyna zaspanym głosem odpowiedziała :
-Przepraszam ciociu, ale nie mam ochoty wstawac. Chcę sobie dzisiaj dłużej poleżec, jeśli to nie będzie problem.
-Oczywiście, że możesz. My jedziemy do miasta, potrze bujesz czegoś ?
- Nie, nie dziękuje.
Ciotka wyszła a Maja znów próbowała zasnąc. Nie mogła. Ubrała więc dresy i uczesała włosy w kitkę po czym zeszła na dół.
Gdy zeszła rodziny już nie było więc dziewczyna miała czas dla siebie. Pobiegła do salonu i rzuciła się na kanapę.Włączyła sobie jakiś program o modzie i odpoczywała.
Wszystko było by dobrze gdyby ktoś nie zapukał do drzwi.
Majka najpierw nie otwierała, gdyż myślała, że to Piszczek, a nie miała ochoty go teraz widziec. Jednak ktoś dobijał się coraz mocniej. Maja leniwym krokiem ruszyła do drzwi i otworzyła. Ku jej zdziwieniu przed drzwiami nie stał Łukasz, tylko Lewy z ogromnym bukietem róż. Przetarła swoje podkrążone oczy z niedowierzeniem. Po czym zapytała :
- Co ty tu do cholery robisz ?
-Nie odpisywałaś, nie odbierałaś, bałem się że juz nigdy cie nie zobacze.
Powiedział i zrobił smutną minę.
-A więc widzisz i możesz już iśc.
Zaczęła zamykac mu drzwi przed nosem, ale on sprytnie wślizgnął się przez mały otwór i zaczął mówic :
- Przepraszam cię ! Poniosło mnie trochę. To nie moja sprawa, jeśli chcesz byc z Łukaszem ja nie mam nic do gadania.
Po tych słowach wręczył jej kwiaty. Spodobało jej sie to ma władze nad Lewandowskim. Lubiła to uczucie.
Wszystko było by dobrze gdyby ktoś nie zapukał do drzwi.
Majka najpierw nie otwierała, gdyż myślała, że to Piszczek, a nie miała ochoty go teraz widziec. Jednak ktoś dobijał się coraz mocniej. Maja leniwym krokiem ruszyła do drzwi i otworzyła. Ku jej zdziwieniu przed drzwiami nie stał Łukasz, tylko Lewy z ogromnym bukietem róż. Przetarła swoje podkrążone oczy z niedowierzeniem. Po czym zapytała :
- Co ty tu do cholery robisz ?
-Nie odpisywałaś, nie odbierałaś, bałem się że juz nigdy cie nie zobacze.
Powiedział i zrobił smutną minę.
-A więc widzisz i możesz już iśc.
Zaczęła zamykac mu drzwi przed nosem, ale on sprytnie wślizgnął się przez mały otwór i zaczął mówic :
- Przepraszam cię ! Poniosło mnie trochę. To nie moja sprawa, jeśli chcesz byc z Łukaszem ja nie mam nic do gadania.
Po tych słowach wręczył jej kwiaty. Spodobało jej sie to ma władze nad Lewandowskim. Lubiła to uczucie.
Jeszcze raz spojrzała na kwiaty, a potem na niego. Utonęła w jego pięknych oczach i zalotnym uśmieszku. Ocknęła się i powiedziała :
- No Dobra. Wybaczam.
Rzucił się na nią i oblał ją uściskami.
- Ale żeby mi się to nie powtórzyło. - pogroroziła palcem.
-O to się nie bój, przez to prawie straciłem ciebie, drugi raz nie popełnił bym tego samego błędu.
- Skoro już tu jesteś to może masz ochote coś porobic, nudzi mi się trochę.
- Jasne, a rodziców nie ma ?
- Nie mam rodziców. - po tych słowach ze smutkiem usiadła na kanapie, a Robert koło niej.
- Jak to ? - Zapytał.
- Mój ojciec zostawił mnie i moją mamę gdy miałam pół roku. A moja mama zmarła 11 lat temu. Bardzo mi jej brakuje.
- A od tamtego czasu gdzie byłaś, kto się tobą opiekował.
- Kiedy mama umarła musiałam wyjechac z Łodzi do Warszawy, gdzie mieszkała moja babcia. To ona się mną zajmowała przez ostatnie 11 lat.
- Gdzie ona teraz jest ?
- Zanim tu przyjechałam, jakieś 2 tygodnie temu, mieszkałam jeszcze z babcią. Wszystko było wspaniale, ale pewnego dnia było inaczej. Babci nie było w kuchni, gdzie zwykle przesiadywała. Posłam jej poszukac a ona leżała na ziemi. Kilka godzin później zmarła w szpitalu. I tak oto znalazłam się tu w Dortmundzie. Mieszkam z ciocią, jej mężem i małym kuzynkiem. Na początku obawiałam się, że nikt mnie nie przyjmie i będe musiała byc w domu dziecka, ale ciocia mnie do siebie przyjęła. Tak więc z dnia na dzień zmieniło mi się całe życie. Teraz boję się utraty bliskich, dlatego staram się nie przywiązywac do ludzi.
Po tych słowach dziewczyna się rozpłakała. Pełen smutku Robert przytulił Majkę i powiedział :
- Nie płacz ślicznotko. Mnie nie stracisz.
-A co z tobą. Jeszcze nie dawno zdaje się, że miałeś piękną dziewczynę.
- Nawet narzeczoną. W te wakacje mieliśmy brac ślub .
- I co się stało ?
- Straciłem ją. Przez moją głupotę.
- Co się stało ?
- Jak to po meczu, poszedłem z kumplami na imprezę. Był to jednak inny klub niż oczekiwałem. Był to burdel. Na początku wszystko było ok. Wszyscy chłopacy bawili się ze striptezerkami, jednaj ja siedziałem tylko przy barze. Bardzo się upiłem i wtedy chłopaki zdołali wyciągnąc mnie przed scenę. Tancerka była naprawdę ładna. Gdy zauważyła że to ja, słynny Lewandowski wyciągnęła mnie na scenę i zaczęła dla mnie tańczyc, niby nic a jednak nie potrafiłem się powstrzymac i dotykałem jej ciała. Zacząłem się z nią całowac i w tym momencie wpadł paparazzi. Zdjęcia trafiły do gazet. Moja dziewczyna to zauważyła i zakończyła to co było piękne.
-Ale z ciebie gnojek. Każdą byś zdradził ponieważ jesteś Lewandowskim ?
- Nie, naprawdę. Nie wiem czemu, ale mam przeczucie, że ciebie bym nie potrafił zdradzic. Że gdybym był z tobą chciałbym byc tylko przy tobie. Wracał bym do domu z wielką chęcią gdybyś to właśnie ty na mnie czekała.
Po tych słowach Lewy zaczął się zniżac do pocałunku, aż nagle.....
______________________________________________________________________________
Mam nadzieję że rozdział się spodoba. Proszę dodwajcie komcie, niech będzie chociaż 1 to dodam kolejny rozdział <3
Świetne ... zapraszam na bloga http://agaikubastory.blogspot.com/ :)
OdpowiedzUsuńŚwietne. Po prostu Kocham i wybacz że nie zaglądałam wcześniej. Zapraszam do mnie http://borusss.blogspot.com/ I CZEKAM NA NASTĘPNY !!
OdpowiedzUsuń